Czy czujesz, że twoje życie to ciągły wyścig, w którym próbujesz zaspokoić wszystkie swoje ambicje naraz? Biznes, zdrowie, rodzina, plany osobiste - lista celów związanych z tymi dziedzinami może być długa. Gdy dodasz do tego ograniczony czas - być może jesteś rodzicem, który dużo uwagi poświęca dzieciom - łatwo o poczucie chaosu i stres związany z niemożnością zrealizowania wszystkich planów. Co więcej, ta presja może sprawić, że nie osiągniesz niczego z tego, co sobie zaplanowałeś.

Twoja poranna rutyna może być kluczem do osiągnięcia produktywności. 

Niezależnie od tego, czy jesteś rannym ptaszkiem, czy nocnym markiem, to, jak zaczynasz swój dzień, może mieć ogromny wpływ na rezultaty związane z Twoimi planami. W tym artykule podzielę się moimi doświadczeniami z różnymi porannymi rutynami i pokażę, jakie zmiany przyniosły najlepsze rezultaty.

Rutyna nie mysi być skomplikowana aby był produktywna.

Dni, kiedy nie ma w domu naszego dziecka, nie zdarzają się często i dlatego warto je wykorzystać, aby zrobić coś dla siebie lub domu. Dobrze też mieć wszystko zaplanowane już dzień wcześniej, aby wiedzieć, co masz zrobić, a nie błąkać się bez celu. Bez planu dużo łatwiej o ty by rozpraszacze przejęły nad nami kontrole, co spowoduje, że dzień może nie być tak produktywny jak zakładamy.

4:00 - pobudka

W ostatni tydzień miesiąca chcę się skupić na nadgodzinach. Niestety moja praca polega na sprzedaży mojego czas. Jeżeli nie pracuję to nie zarabiam, nie mam też czegoś takiego jak płatny urlop więc w wakacje ani nie zarabiam a dodatkowo wydaję. Jest to duży minus pracy b2b na zasadach kontraktu/umowy gdzie płatne mam za przepracowane godziny.

Dzisiaj Filip jedzie do babci więc mam wolne popołudnie do wykorzystania.

Jeżeli mi się uda znaleźć czas to poświęcę go na:

• treningi
• pisanie tekstów

Plan na dziś:

Wyjazd wakacyjny zawsze stanowi wyzwanie, gdy chodzi o znalezienie czasu dla siebie. Przed naszym rodzinnym wyjazdem zaplanowałem, jak nie stracić ciągłości w treningach biegowych i siłowych, jednocześnie ciesząc się czasem spędzonym z rodziną. Podczas takich wyjazdów często mamy inną rutynę niż na co dzień, co może utrudniać realizację naszych celów.

Typowa dla nas rutyna dnia wakacyjnego

Wolny poniedziałek :)

Plan na dzis to bezpiecznie dojechać do miejsca gdzie spędzimy najbliższy tydzień. 

5:15 - pobudka

Tego ranka szybko wskoczyłem do pracy i pisania dziennika. Jeszcze do końca nie wiem jaka forma będzie najlepsza ale i tak na tę chwile nikt tego nie czyta więc mogę eksperymentować.

Dwie mysli chodzą mi głowie, wyskoczyć na siłownię przed wyjazdem. Raczej lekki trening FBW, nie wiem jak z siłownią w miejscu gdzie będę przebywał ale spróbuje jakąs znaleźć. 

Dzisiaj spałem prawie 8 godzin. Wczorajszy długi bieg wymusił na moim organizmie  konkretną regenerację. Nawet z tym nie walczyłem. Wczoraj nie udało już się wyskoczyć na golfa, nie miałem po prostu siły. Wieczorem poczytałem o patencie strzeleckim przez około 30 minut. Łóżko wezwało mnie około 22:20 do siebie :).

6:00 - pobudka.

Wszyscy w domu jeszcze spią więc mogę zrobić cos dla siebie. Zaczynam od tego dziennika.

Plan na dzień dzisiejszy przedstawia się następująco

13.07.2024

• Praca nad własnym projektem
• Bieg 2,6km
• Golf ??
• Czas rodzinny
• Napisać Dziennik taty 5
• Zaplanować następny dzień
• Przygotowywać się do patentu strzeleckiego

5:20 - pobudka

12.07.2024

• Praca nad własnym projektem✅
• Praca✅
• Czas rodzinny✅
• Napisać Dziennik taty 4✅
• Zaplanować następny dzień✅
• Przygotowywać się do patentu strzeleckiego ❌

Na dzis nie mam zaplanowanych aktywnosci fizycznych choć możliwe, że uda mi się zrobić szybki trening na driving range.

Muszę ćwiczyć drivera bo prawdopodobnie wybiorę się na finał WGAC, na który się zakwalifikowałem a tam ciężko grać tylko ironami. 

4:45 - pobudka.

10.07.2024

• Praca nad własnym projektem